piątek, 30 listopada 2012

Anioł z reniferem

Dziękuję za Wasze wsparcie w sprawie ząbkowania :) Myślę, że i tak mamy bardzo dzielną córkę, która stosunkowo dobrze znosi ten trudny czas. Ciągle muszę sobie przypominać, że naprawdę mam wielki Skarb, za który jestem chyba za mało wdzięczna.
W temacie rękodzielniczym coś, czego dawno już nie było, czyli masa solna. W końcu okres przedświąteczny sprzyja powrotom do lepienia. Nie mogę się doczekać, kiedy będę lepić razem ze Szkrabem :).


8 komentarzy :

  1. Śliczne ;) Fajnie, że zaczęłaś znowu lepić ! Reniferek cudowny :)))

    Pozdrawiam,
    Mika

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakie slicznoty:))) pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  3. Wspaniałości ulepiłaś...
    Wdzięczna jesteś na pewno, tylko czasem o tym zapominasz;)
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  4. sliczny aniolek ;)ma slodziuchna buzke ;)
    widze ze zabkownie u coreczki sie zaczelo ... ja na szczesce mam to za soba ;) a bylo nie lada wyzwaniem umozyc malej bol ;/ ponad rok sie nie wysypialam ;p ale dzieciaczki to najwieksze skarby i wszystko trzeba przebolec razem z nimi ;*;* buziaczki

    OdpowiedzUsuń
  5. Renifer jest odjazdowy, ja ciągle szukam natchnienia na swojego. A co do ząbkowania, to pocieszę, że przede mną też ten problem, więc nie jesteś sama.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że poświęcasz czas, żeby powiedzieć, co myślisz. Czytam wnikliwie wszystkie komentarze i staram się korzystać z konstruktywnej krytyki. Miłego dnia!

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...