czwartek, 26 czerwca 2014

i kto by pomyślał...

I kto by pomyślał, patrząc na zdjęcie z poprzedniego posta, że wyjdzie z niego całkiem miły niedźwiadek?
Ja bym nie pomyślała. Tym bardziej ucieszyło mnie, że zgłosiły się osoby do testowania wzoru. Dziewczyny, jesteście wielkie! Proszę, jeżeli możecie, napiszcie mi maila, żebym miała na Was namiary. Wyślę Wam wzór tak szybko, jak będzie gotowy (niestety w sobotę wyjeżdżam na dwa tygodnie tam, gdzie internet nie sięga, ale po powrocie postaram się szybko dokończyć i wysłać). Dobrego dnia i miłego piątku!

edit: dziękuję dziewczynom, które się zgodziły testować wzór na misia. Dziękuję Marcie Dzwonkowskiej, Ani, Ani z Aninkowa, Kobiecie Orkiestrze, Anicie i Emily. Nabór uważam za zamknięty ;)).





piątek, 13 czerwca 2014

Piątkowe prace w toku: miś


Pora wrócić do postów piątkowych!
Nad czym teraz pracuję, kiedy tylko uda mi się dorwać do szydełka? Nad misiami, dokładnie nad wzorem na misia, według którego szydełkuję egzemplarze testowe. Czy ktoś byłby chętny przetestować ten wzór w najbliższej przyszłości? Możecie się wstrzymać z odpowiedzią, aż zobaczycie gotową zabawkę!

sobota, 7 czerwca 2014

Sowy

Dawno nie pisałam Wam o Gabi. A ona rośnie i rośnie. Od pewnego czasu w jej świadomości gości wirtualna dzidzia (Twór wirtualny, tajemnicze młodsze dziecko, z którym np. można się czymś podzielić. Lub dla którego odkładamy za małe ubranka. Kiedy wymieniamy zawartość szafy (średnio co trzy tygodnie), Gabi dyryguje: To dzidzi, [tamto dla] dzidzi!

Kiedy pokazałam Gabi sówki, powiedziałam jej, że będą dla dzidzi. Od razu się zgodziła: "Dla dzidzi!".

Pomyślałam sobie: "Nie do wiary! Kiedy zmieniła się w taką dojrzałą dziewczynkę?!"

Po czym zmieniła zdanie:
Nie dla dzidzi, DLA GABI!
 
***
Bardzo się cieszę, że tyle osób zrobiło sówki z mojego kursu.

Jeżeli jesteście ciekawe, zajrzyjcie do naszej grupy na Ravelry (klik).

Możecie też zajrzeć do Ani z Aninkowa, która - choć jej głównym hobby jest szycie - od czasu kursu tak się rozmachała z szydełkiem, że nie może przestać! Co chwilę widzę u niej kolejną sówkę, czapkę, a nawet angrybirdsy... chylę czoła, bo nie mam pojęcia, jak nabrała takiego tempa przy dwójce dzieci... W każdym razie jest to dla mnie bardzo inspirujące!

A tu mój zestaw sówek, które czekają na nowe domki, o czym Gabi już wie i często wspomina: "Hu, hu... dla dzidzi!"






LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...